piątek, 4 maja 2012

191. Holandia, Na rowerze po mieście...


Oto jedna ze świeższych pocztówek, ze tak to ujmę. Dzisiaj wyjąłem ją ze skrzynki i od razu narzuciło mi się na myśl kilka wspomnień. Kartka kojarzyła mi się z mym pobytem w Holandii w ramach wymiany uczniowskiej. Właśnie podobnym rowerem dojeżdżałem tak do szkoły wraz z uczniem z wymiany - Jochemem.

Nadawczyni (nadawca? Po imieniu Auktje naprawdę trudno mi określić płeć :) ) pisze że tego typu rowery z koszykami najczęściej używało się do przewożenia chleba między piekarnią a oddalonymi domami, czy wsiami. Czyli tzw. chleb na zamówienie. Teraz takie dostawy nie są już tak często używane jak dawniej (niestety nie jestem w stanie określić dokładnie, kiedy było to "dawniej").

Kartka przebyła 664 km w ciągu 3 dni.

2 komentarze:

Petitek79 pisze...

Te rowery w Holandii to jakiś fenomen! Ciekawe czy i kiedy u nas będzie to tak popularne.

Maxus pisze...

Przypuszczam, że niestety dopiero wtedy, gdy zwiększy się u nas ilość dróg rowerowych. :(